Kilka lat temu powróciłam do rodzinnego domu aby między innymi zaopiekować się moim rodzicami. Byłam ich jedyną córką a oni stawali się coraz mniej samodzielni więc porzuciłam Częstochowę i przeprowadziłam się z powrotem do Katowic. Chociaż często ich odwiedzałam to jakoś wcześniej nie zauważyłam, że dom staje się coraz bardziej zaniedbany.
Klimatyzacja do starego domu – pasuje?
Dopiero kiedy w nim ponownie zamieszkałam uświadomiłam sobie, że dom stracił swoje właściwości termoizolacyjne, dach przecieka a meble są rozklekotane do granic możliwości. Do tego latem panował tu niesamowity zaduch, chociaż to nie było dla mnie żadną nowością. Tak było w tym domu od zawsze. W każdym razie postanowiłam w końcu jednak to wszystko zmienić. Jak tylko przyszła wiosna zabrałam się za generalny remont. Wymieniłam dach i elewację domu. Wszystkie wnętrza urządziłam na nowo, wymieniłam podłogi, pomalowałam ściany, położyłam nowe kafelki i wreszcie kupiłam nowe meble. Na koniec pozostała jeszcze nowoczesna klimatyzacja w częstochowie. Bardzo zależało mi aby w domu można było wreszcie swobodnie oddychać i nie prażyć się co lato jak na patelni. Przy wyborze klimatyzatora pojawiło się jednak inne lepsze rozwiązanie, czyli rekuperacja. Sprzedawca słusznie zwrócił mi uwagę, że klimatyzacja służy do schładzania powietrza a nie jego wymiany. Musiałam się więc liczyć z tym, że zaduch nadal będzie panował w mieszkaniu. Dlatego lepszym rozwiązaniem byłoby połączenie klimatyzacji z rekuperacją. Nie jest to jeszcze zbyt powszechne rozwiązanie. Do niedawna zazwyczaj stosowało się oba pomysły równolegle, osobno instalowało rekuperator i osobno klimatyzator.
Jednak istnieje możliwość aby połączyć oba rozwiązania i skutecznie wyeliminować kilka problemów naraz. Zdecydowałam się więc na to rozwiązanie bez większego namysłu. Dla pewności posłuchałam opinii z kilku różnych źródeł i z ulgą stwierdziłam, że pomysł wszędzie jest dobrze odbierany.