Kilka lat temu przejęłam po rodzicach gospodarstwo rolne. Zajmowaliśmy się na nim głównie uprawą zbóż jadalnych. Niestety, z roku na rok miałam coraz mniejsze plony. Byłam zawiedziona, ponieważ nie chciałam rezygnować z tej pracy, ale jeśli plony nie stałyby się bardziej obfite to musiałabym do tego interesu zacząć dokładać. Musiałam znaleźć jakieś rozwiązanie.
Po co stosuje się stymulatory wzrostu zbóż?
Na szczęście bardzo dobre rozwiązanie mojej sytuacji podpowiedział mi mój sąsiad. Dowiedziałam się od niego, że najlepiej by było, jakbym zaczęła stosować stymulator wzrostu zbóż. Jest to ekologiczne i przyjazne dla roślin rozwiązanie. Gleba u nas na polu jest dosyć jałowa, a taki stymulator jest w stanie zapewnić jej odpowiednią równowagę kwasowo – zasadową. Dzięki temu rośliny mają lepsze warunki do wzrostu i przede wszystkim są o wiele bardziej odporne na niekorzystne warunki atmosferyczne. Wszystko to przyczynia się do obfitości plonów na jesień. Kolejną zaletą takich produktów jest to, że zawierają one tylko naturalnie występujące w roślinach hormony wzrostu, dlatego jest to ekologiczny sposób nawożenia zbóż. Idąc za jego radę, postanowiłam zakupić taki produkt. W sklepie ogrodniczym kupiłam biostymulator i już wkrótce rozpoczęłam pierwsze opryski. Okazało się, że jest to produkt bardzo wydajny, jeden litr preparatu starczył na opryski hektara pola.
Byłam bardzo zadowolona, tym bardziej że pierwsze efekty zobaczyłam już kilka tygodni po nawożeniu gleby. Rośliny wzrastały równo, a na polu nie było miejsc, gdzie zboże by się nie przyjęło i nie wyrosło. W ciągu sezonu powtórzyłam te opryski jeszcze dwukrotnie, co okazało się zbawienne w skutki. Rośliny urosły wysokie i dały bardzo bogate plony. Byłam bardzo zadowolona.
