Mam osiemnaście lat i jestem właśnie na wakacjach. Rodzice wysłali mnie za granicę na obóz. Jestem tu z grupą bardzo fajnych ludzi. Na początku nie za bardzo spodobał mi się pomysł, żebym na dwa tygodnie wyjeżdżała za granicę, żeby uczyć się języka angielskiego ale teraz jestem bardzo zadowolona.
Obozy językowe i nowe znajomości
Dzwoniłam właśnie do mamy i opowiadałam jak mi się podoba. Obozy językowe mają na celu przede wszystkim jak największy kontakt z językiem. Bywa tak, że spędzamy osiem godzin z przerwa na obiad śniadanie i podwieczorek na nauce. Ale to nie jest taka nauka jak w szkole. Nie siedzimy przy biurkach osiem godzin. Kursy językowe za granica mają na celu przekazanie wiedzy w formie zabawy. Nauka ma być przyjemna dla słuchaczy. My nie nudzimy się, nie uczymy się słówek. Lektor nam włącza krótkie filmy, bajki jakiś reklamy. Staramy się je po angielsku opowiadać. Mamy rożne gry w grupie. Wszystko po angielsku. Zagraniczne obozy językowe wspierają nasze posiadane już umiejętności i dzięki kursowi możemy jeszcze więcej się nauczyć. Uczymy się tak jak małe dzieci od słuchania. Samo obeznanie się z językiem jest bardzo cenne. Dodatkowym plusem jest to że obozy językowe gwarantuje poznanie bardzo ciekawych osób. Jestem w pokoju z dwiema dziewczynami, które są w moim wieku. W pokoju nie rozmawiamy po angielsku ale czuję się z nimi jakbyśmy znały się wiele lat. Kursy językowe za granicą dają większe możliwości na lepsze poznanie języka dzięki przebywaniu wśród osób, które tylko tym językiem się posługują. Jak zadzwoniłam do mamy słyszałam że bardzo się cieszyła z naszej rozmowy.
Mówiła że bardzo tęskni i już nie może się doczekać aż się zobaczymy. Do końca kursu zostało jeszcze piec dni. Korzystam i mile spędzam czas razem z fajnymi koleżankami.
Więcej o obozach na stronie kursy.tee.pl